Już w połowie grudnia na rynek trafi Samotność strategiczna Polski, nowa książka Marka Budzisza.
Wyrokowanie na temat przyszłości jest przedsięwzięciem bardzo trudnym. Państwa muszą jednak planować i zakładać różne scenariusze przyszłości, aby być gotowymi na to, co może się wydarzyć. Polska znalazła się w szczególnie ważnym punkcie historii i musi przygotować się na to, co wydarzy się za rok, dwa czy pięć lat i właśnie o tym będzie można przeczytać w najnowszej książce Marka Budzisza.
Jak można przeczytać na stronie wydawnictwa Zona Zero:
Samotność strategiczna nie oznacza braku wiary w system sojuszniczy, w którym uczestniczy Polska. Państwa o naszym potencjale, muszą kształtować samodzielnie otaczającą nas przestrzeń, w tym przede wszystkim w zakresie bezpieczeństwa. Musimy stabilizować sytuację zgodnie z polskim, strategicznym planem wielkiej gry.
Czy to oznacza porzucenie sojuszników? Wręcz przeciwnie. Samotność strategiczną należy rozumieć raczej jako konieczność przeprowadzenia własnego, polskiego rachunku strategicznego. Rachunek ten trzeba prowadzić w samotności, wychodząc z założenia, że nie wszystkie nasze interesy pokrywają się z interesami naszych sprzymierzeńców.
Marek Budzisz jest historykiem, dziennikarzem i ekspertem specjalizującym się w sprawach Rosji. Jest też członkiem zespołu think tanku Strategy and Future. Wśród wcześniejszych książek tego autora znaleźć można takie tytuły jak: Wszystko jest wojną. Rosyjska kultura strategiczna czy Iluzja wolnej Białorusi. Jak walcząc o demokrację można utracić ojczyznę. Marek Budzisz jest też jednym ze współautorów książki Wielka gra o Ukrainę.
Premiera książki Samotność strategiczna Polski jest zaplanowana na 16 grudnia, a autor zapowiada, że każdy, kto zdecyduje się na jej przedpremierowy zakup, otrzyma swój egzemplarz z autografem.
Szanowni Państwo. Rozpoczęła się przedsprzedaż mojej książki. Każdemu z Państwa, kto zdecyduje się ją nabyć przed datą premiery (16 grudnia) podpiszę egzemplarz.https://t.co/gjiXnQKRX6
Proszę o podanie tej informacji dalej. pic.twitter.com/7LGVTI9KkF— marek budzisz (@MBudzisz2) November 23, 2022